Węgiel złej jakości wciąż na składach

Choć obowiązują już normy i certyfikaty jakości dotyczące węgla, wciąż niektórzy sprzedawcy oferują na składach paliwo niskiej jakości – mniej efektywne, za to bardziej zanieczyszczające powietrze, którym oddychamy. Dlatego warto sprawdzać, czy węgiel, który kupujemy, posiada wymagane certyfikaty jakości.

Normy dotyczące węgla zostały wprowadzone w 2018 roku i szybko wpłynęły na wymierną poprawę jakości powietrza w naszym otoczeniu. To z kolei zapewniło lepszą ochronę zdrowia ludzi. W okresie kryzysu energetycznego, który spowodowany został przez najazd Rosji na Ukrainę i toczącą się tam wojnę, wspomniane normy świadomie czasowo poluzowano. Ale już od grudnia 2023 roku obowiązują one ponownie. Tymczasem na składach opału do tej pory oferowany jest węgiel, jaki tych norm nie spełnia – w tym miał z węgla kamiennego. W rezultacie nawet wtedy, gdy ktoś wymienił w domu piec na urządzenie nowoczesne i spełniające normy emisji, nadal może spalać w nim najgorszej jakości paliwo. A to z kolei powoduje znaczne zanieczyszczenie powietrza.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska prowadzi prace nad docelowym rozporządzeniem, które określi wymaganą jakość węgla przeznaczonego dla gospodarstw domowych. Będzie ono dotyczyło także jakości pelletu i biomasy. Zakłada się, że nowe normy mogłyby wchodzić etapami od 2025 do 2029 roku. Propozycje te spotykają się jednak ze sprzeciwem ze strony sprzedawców węgla, kopalni, a także zakładów przemysłowych, więc ostateczna wersja przepisów oraz termin ich planowanego wejścia w życie nie są jeszcze ustalone.
Obecnie ocenia się, że węgla jest w Polsce na tyle dużo, że zapasy wynoszą ponad 12 milionów ton (około jednej czwartej rocznego wydobycia – 48 milionów ton). Roczne zużycie to z kolei około 45 milionów ton. Z tego tylko 6 milionów ton zużywają gospodarstwa domowe. Z węgla jako opału do ogrzewania domów korzysta około 3 milionów Polaków. Połowa dostarczana jest przez polskie górnictwo, połowa pochodzi z importu (z Kazachstanu, Kolumbii, RPA). Cena węgla na składach to obecnie najczęściej od 1,3 do 1,75 tysiąca złotych za tonę.
 

Autor: 

Anna Beksa